Dziś przed Wami tzw. zwyklak w moim wykonaniu. Leniwa, słoneczna i ciepła niedziela zaowocowała radosnymi zdjęciami ze spaceru :))
Kilka słów na temat tego, co mam na sobie:
uwielbiam ten pięcioletni płaszcz! Przeszedł kilka przeróbek, a mianowicie skrócenie długości i doszycie skórzanych pasków ze starych butów. Dzięki temu nabrał wojskowego charakteru, o który mi chodziło. I wbrew pozorom doskonale pasuje też do eleganckich sukienek ;)