wtorek, 14 sierpnia 2012

WOODSTOCKOWA STYLÓWA


Luz i dowolność na Woodstocku są zadziwiające i niepowtarzalne. Niestety na co dzień, na ulicach miasta nie widać takiej swobody w ubiorze. Trochę nad tym ubolewam, ale sądzę, że to i tak już się zmienia i idzie w dobrym kierunku. Organizatorzy Woodstocku stworzyli mały pasaż handlowy. I to był strzał w dziesiątkę,
bo niektóre stoiska prezentowały wyjątkowe, rzadko spotykane produkty. Zapraszam na kolejną fotorelację, oczywiście z opisem :)))


Czerwony, żółty, zielony... Te kolory zna każdy fan reggae :)


Sklep indyjski. Niesamowite, nasycone kolory.



Świetny klimat... :D


Nieśmiertelniki (moje wymarzone)...


... i ich wybijanie na miejscu tą maszynką.


Stałam się szczęśliwą posiadaczką jednego z tych rockowych pasków :)))





Nie obyło się bez biżuterii.


Przyjemniaczek :)


Te kowbojskie były najpiękniejsze!


Klimatyczne chusty na motor :))

Jednak najbardziej inspirujący byli sami ludzie. Oryginalność, pomysłowość, chęć wyrażenia siebie poprzez swój ubiór - to chyba najbardziej charakterystyczne dla całej tej imprezy.



Połączenie lekkiej sukienki w kwiatki z kabaretkami i glanami - lubię bardzo! :))




Z dziewczyną z indyjskiej parady.


Martensy i glany - obuwie obowiązkowe, odporne na deptanie i woodstockowe błotko :)))



Ten frak wyglądał jakby został uszyty z odzieży roboczej.


Wyjątkowi ludzie :)))


Ostrrra Barbie



Kolejna, moja stylizacja. Podobna w charakterze do poprzedniej - chusta - no name / bluzka - sh / spodenki - DIY / torebka - H&M / wisiorki - Carry, DIY / bransoletki - Vero moda, DIY


A na koniec - syrenka!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz i zapraszam ponownie! :)) Shamelessly